„Praca zdalna” – to pojęcie początkowo może brzmieć zachęcająco, zwłaszcza dla osób, które wolą pracować samodzielnie niż w grupie i świetnie się czują w domowych pieleszach. Jednak aby pracować zdalnie i skutecznie, trzeba z tych pieleszy w końcu wyjść i tak zorganizować sobie dzień, by wykonywanie obowiązków zawodowych nie trwało od świtu do nocy.
Praca zdalna wydaje się bardziej przyjazna niż ta wykonywana w biurze – nie trzeba nigdzie dojeżdżać, można chodzić w piżamie, zrobić sobie przerwę w dowolnym momencie. Niestety, w domu nierzadko trudniej z tych krótkich przyjemności zrezygnować i powrócić do pracy. Co więcej, media społecznościowe, filmy na różnych platformach, a przede wszystkim – dzieci to rozpraszacze, które pracę zdalną czynią trudniejszą. Jak więc działać z domu efektywnie?
1. Stwórz plan działania
Każdego popołudnia na samo zakończenie dnia pracy warto przygotowań plan zadań na dzień następny. Chodzi nie tylko o wpisanie w kalendarz konkretnych obowiązków, ale i godziny pobudki czy trwania przerw, a nawet – wykonywania konkretnego zadania. Dobrze jest zacząć dzień od najbardziej wymagających działań, największych projektów, bo rano nie jesteśmy jeszcze tak zmęczeni, mamy energię do działania. Poza tym od razu lepiej pracuje się ze świadomością , że „najgorsze z głowy”, a odznaczanie na kartce kolejnych zrealizowanych danego dnia celów przynosi satysfakcję i mobilizuje do dalszego działania.
2. Zorganizuj miejsce pracy
W biurze mamy swoje miejsce, komputer i ulubione kubki na biurku. Nic nie stoi na przeszkodzie, a nawet jest to wskazane, by w domu również osobną przestrzeń do pracowania wydzielić. Stół, krzesło, notatki, komputer w pokoju, w którym nie przebywa reszta domowników pozwolą lepiej skupić się na pracy i oddzielą od rozpraszaczy.
3. Ustal zasady z domownikami
Praca z domu to cały czas praca, nawet gdy wokół szaleją dzieci, a zmywarka aż się prosi o opróżnienie. Jeśli bardzo zależy ci na uzyskaniu efektu 2w1, możesz wykorzystać zaplanowane przerwy na wykonywanie mniej długotrwałych obowiązków domowych.
Jeśli chodzi o domowników, potrzebne są konkretne ustalenia – kiedy mama czy tata pracuje, nie można jej/mu przeszkadzać. W tym czasie warto zorganizować dziecku, jeśli nie przebywa w szkole czy przedszkolu, inną opiekę, wymieniać się nią z partnerem. Próby jednoczesnej opieki nad dzieckiem i pracy skończą się tym, że żadna z tych czynności nie będzie wykonana efektywnie i obowiązki zawodowe rozciągną się w czasie.
4. Pozostawaj w kontakcie ze współpracownikami?
Praca w domu ma ten plus, że dzięki niej nie trzeba codziennie widywać niezbyt przez siebie lubianych współpracowników. Z drugiej strony, ograniczony zostaje też kontakt z osobami, z którymi dobrze się razem działa, człowiek w pracy zdalnej jest pozostawiony sam sobie.
Dlatego warto brać udział w warsztatach, webinarach związanych z obszarem, w którym pracujemy, organizować spotkania online pracowników czy nawet komunikować się przez komunikatory. Co do tego ostatniego, zdecydowanie lepiej, by były to platformy służące wyłącznie komunikacji w sprawach zawodowych, a nie media społecznościowe.
Jeśli nie mamy tyle samozaparcia na co dzień, przywdzianie innych ubrań niż piżama, wykonanie makijażu chociaż od czasu do czasu również sprawi, że poczujemy się bardziej „w pracy”.
5. Nie zapominaj o przerwach
W pracy niezbędne są przerwy, dzięki którym nie dopadnie nas znużenie, zmęczenie, brak weny i niczemu niesłużące patrzenie w ścianę. Ile powinna trwać taka przerwa i po jakim nieprzerwanym czasie pracy ma nastąpić? Wszystko zależy od konkretnej osoby i sprawności wykonywania zadań w danym dniu. Warto dostosować te przerwy do swoich potrzeb i możliwości, by w domu w tym samym czasie wykonać te same obowiązki, co zazwyczaj w biurze.
Tematowi przerw w pracy niemało uwagi poświęcili naukowcy. Np. profesor K. Anders Ericsson z Florida State University zbadał, jak pracują najlepsi w konkretnych dziedzinach, m. in. sportowcy, szachiści, skrzypkowie. Okazało się, że pracują oni w 90-minutowych blokach czasu i po każdym odpoczywają.
Do podobnych wniosków doszli Nathan Kleitman i William Dement, którzy zbadali, że – podobnie jak podczas snu, gdy występują 90-minutowe cykle pracy, w dzień również nasza aktywność jest podobna – przechodzimy od wyższego do niższego stanu pobudzenia w cyklach 90-minutowych.