Jak poradzić sobie z niepokojem wywołanym pandemią i przestać o niej (tyle) myśleć?

Masz pracę, twoja rodzina jest zdrowa, spędzacie razem czas w domu, a jednak cały czas gdzieś z tyłu towarzyszy ci niepokój albo o siebie, albo o bliskich, albo o to – uderzając już tak globalnie – jak pandemia wpłynie na późniejsze funkcjonowanie świata? Spokojnie – zdarza się to w obecnym czasie nie tylko tobie! Przeczytaj, jak możesz sobie spróbować z tym poradzić.

Nie ma nic złego w tym, że czujesz obawy związane z obecną sytuacją. Co więcej, warto pozwolić tym obawom „wyjść na powierzchnię”, a nie próbować udawać, że nic się nie dzieje, bo w dłuższej perspektywie ta strategia nie zadziała na twoją psychikę korzystnie. Zaakceptowanie swoich emocji, odczuć pozwoli ci w zdrowy sposób sobie z nimi poradzić. Tym, co nie tylko obniża poziom kortyzolu – hormonu stresu w organizmie, ale i pozwala nawet na zmianę dotychczasowych – niekorzystnych – wzorców myślenia jest odetchnięcie od tego, co dzieje się wokół. No to zaczynamy!

 

1. Wybierz się do muzeum albo na koncert. Wirtualnie

Nawet jeśli w czasach przed pandemią, do muzeów chodzić ci się nie chciało, teraz pewnie marzysz, by móc się udać gdzieś na dłużej – nie tylko do sklepu po bułki, ale do galerii, teatru, kina albo właśnie do muzeum. I tu warto pamiętać, że muzeum jest muzeum nierówne – nie musisz stać (wirtualnie) przed dziełami Van Gogha, których nie lubisz i nie rozumiesz i tak naprawdę nie podziwiasz. Ale co powiesz na muzea historii naturalnej albo zdjęcia pokazujące, jak krok po kroku budowano wieżę Eifella i zobaczenie panoramicznego widoku z jej szczytu, z fotela we własnym mieszkaniu? Wejdź na stronę Google Arts&Culture lub ściągnij taką aplikację (oczywiście za darmo) i zwiedzaj do woli! Już nie palcem po mapie, ale palcem… po ekranie.

Co więcej, obecnie instytucje kultury i artyści w dużej mierze przenieśli swoje działania online. Często (niekiedy za darmo) można się zapisać na koncerty, wirtualne spotkania z konretnymi twórcami, a nawet spacery po ulubionych miastach. Warto z tej opcji skorzystać.

 

2. Przez dwie minuty nie rób zupełnie nic

W ostatnich miesiącach i tak mało robisz, a jak nic nie robisz, to myślisz i jeszcze znów masz się na to zdecydować? Tak! Przez dwie minuty włącz sobie np. dźwięk szumiących fal, śpiewających ptaków, wiatru wiejącego w lesie czy czegokolwiek, co cię uspokaja i nie rób nic. Nie dotykaj ekranu komórki, myszki komputera. To wcale nie takie łatwe w czasach, gdy bez przerwy sprawdzamy najnowsze wiadomości. Dzięki temu wyciszysz umysł i zyskasz kilka chwil spokoju. Z czasem możesz próbować wytrzymywać tak coraz dłużej.

 

3. Czytaj i słuchaj

Choć publikowane co roku raporty Biblioteki Narodowej nie są zachwycające – co najmniej jedną książkę rocznie czyta tylko niespełna 40 Polek i Polaków – teraz jest dobry moment, by dołączyć do tego zaszczytnego grona. W końcu już nie można się tłumaczyć, że ciągle jest się w biegu, w trasie i na czytanie w związku z tym brak czasu. Teraz warto to zmienić, zwłaszcza że wiele polskich stron oferuje za darmo, legalnie dostęp do e-booków lub plików w formacie Pdf. Można więc nawet położyć się z komórką w ręku i oddać czytelniczej rozrywce. Jeśli jednak mimo wszystko nie masz ochoty na lekturę – skuś się na audiobooka. Wystarczy wpisać w Google „darmowe e-booki”, „darmowe audiobooki” i korzystać. Co ważne, znajdziesz na różnych stronach wiele nowości, nie tylko „Pana Tadeusza” czy „Lalkę”.

 

4. Bądź online

O ile jeszcze do niedawna na internet głównie się narzekało w kontekście tego, jak wiele czasu spędzają „w sieci” i dorośli, i dzieci, teraz można go wykorzystać wyłącznie do dobrych celów. Mieszkasz w innym miejscu niż twoi rodzice bądź inni krewni, przyjaciele? Zorganizujcie sobie wspólną grę online np. w Scrabble czy poprzez konsolę. Możecie się umówić, że przegrany stawia obiad wygranemu (oczywiście na wynos). Warto też urządzić sobie kolację przez Skype’a z przykazaniem, że temat pandemii nie będzie w jej trakcie dominującym. Nic nie stoi też na przeszkodzie, by razem, ale osobno obejrzeć najnowszy film na którejś z platform i na bieżąco dzielić się uwagami poprzez Messenger.

 

5. Zajmij się tym, co zawsze było odkładane „na później”

Od dawna planowaliście remont, ale nigdy nie było na to czasu? Chcieliście pojechać na wakacje, ale trudno było wymyślić kierunek, który wszystkim członkom rodziny wydawałby się odpowiedni? Marzyłaś o otwarciu swojego biznesu, ale przez dojazdy do pracy cały dzień był zapełniony i nie było okazji na dokładne opracowanie strategii działania? Teraz jest czas, by o tym wszystkim pomyśleć. Kiedyś przecież będzie można pojechać do ciepłych (albo zimnych – co kto lubi najbardziej) krajów, wybrać w spokoju materiały budowlane w sklepie czy zacząć organizować na nowo swoje życie zawodowe. Jeszcze nigdy w historii ludzkości żadna epidemia nie trwała wiecznie.

O Autorze

Agnieszka Szczytowska

Jestem psychologiem i terapeutą zajmującym się terapią partnerską i indywidualną dla osób dorosłych i młodzieży. Pracuje w nurcie poznawczo-behawioralnym oraz krótkoterminowej terapii skoncentrowanej na rozwiązaniach. Jestem absolwentką psychologii i prawa w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej oraz studiów podyplomowych Seksuologia Kliniczna na Wyższej Szkole Finansów i Prawa pod kierownictwem prof. Lwa- Starowicza. Ukończyłam dwustopniowy kurs krótkoterminowej terapii skoncentrowanej na rozwiązaniach oraz kursy z zakresu psychoterapii poznawczo-behawioralnej.